Chociaż w wielu rejonach Polski ludzie narzekają na praktyki stosowane przez Straż Miejską, we Wrocławiu jest całkowicie inaczej. Doskonałym przykładem jest ostatnie wydarzenie.
Dwudziestego dziewiątego sierpnia (wtedy też wypada ogólnopolski Dzień Straży Miejskiej) wrocławscy strażnicy otrzymali sztandar. Wydarzenie to przypadło na 20. rocznicę powstania tej jednostki.
Udział w uroczystościach wzięli między innymi: wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski, przedstawiciele Rady Miejskiej Wrocławia, poczty sztandarowe i przedstawiciele kościoła. Co ciekawe, pojawiła się także konna straż miejska, która wzbudziła duże zainteresowanie. Komendant Straży Miejskiej podziękował władzom miasta za ufundowanie sztandaru i przyznał, że chociaż znacząco podnosi on prestiż Straży Miejskiej we Wrocławiu, to jednocześnie zobowiązuje. Zanim sztandar trafił w ręce pocztu sztandarowego, został poświęcony przez księdza kapelana.
Takie wydarzenia bardzo kontrastują chociażby z decyzją radnych Łagowa, którzy postanowili zlikwidować Straż Gminną. Wracając zaś do Wrocławia, na chwilę obecną pracuje tam 280 strażników miejskich.
Dobrze jest doceniać wszystkie inicjatywy, które mogą w realny sposób przełożyć się na zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców miasta. Rozwój Straży Miejskiej na pewno jest jedną z nich. Warto także wspomnieć o kilkuprocentowych podwyżkach dla strażników, które będą miały miejsce w 2012 roku. Wiceprezydent uzasadnił je potrzebą rozwoju straży, co na pewno przyda się podczas zbliżającego się Euro 2012 w Polsce.Przeczytaj też:
